W niniejszym wpisie chciałbym kontynuować omówienie kwestii dotyczące rozwodu. Poprzednio wskazaliśmy obligatoryjne przesłanki dotyczące rozwodu.
Teraz natomiast przejdziemy już do kwestii samego procesu sądowego i postępowania przed sądem.
Załóżmy, że jesteście zgodni w kwestii orzeczenia rozwodu bez winy któregokolwiek z małżonków – omawiany już wcześniej art. 57 § 2 k.r.io. (Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19640090059)
zgodnie, z którym „na zgodne żądanie małżonków sąd zaniecha orzekania o winie. W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy.”
Jeden z małżonków składa zatem do sądu pozew o rozwód. Sama konstrukcja pozwu rozwodowego oraz pozostałe kwestie techniczne z nim związane zostaną omówione w innym wpisie.
W chwili obecnej jesteście natomiast zgodni w zakresie rozwodu bez tzw. orzekania o winie, w pozwie nie ma zatem konieczności powoływania żadnych świadków. W takim wypadku sąd ograniczy postępowanie dowodowe do przesłuchania stron.
Po wniesieniu pozwu oczekujecie zatem cierpliwie na wyznaczenie terminu rozprawy rozwodowej i wezwanie z sądu do stawienia się na przesłuchanie.
W tym miejscu warto odnotować, iż nawet jeśli jesteście zgodni, co do rozwodu, sąd nie może wydać wyroku na posiedzeniu niejawnym, musi wyznaczyć rozprawę i przesłuchać małżonków.
Otrzymujecie zatem wezwanie z sądu do osobistego stawiennictwa ze wskazaniem daty, godziny i numeru sali, na której sprawa będzie rozpatrywana.
W tym miejscu warto zastanowić się jak przygotować się do przesłuchania i jakie pytania mogą paść ze strony sądu w jego trakcie.
Sąd może chcieć poznać krótki rys historyczny Waszego małżeństwa – czy na początku pożycie układało się prawidłowo, czy też od początku były w nim problemy oraz co się popsuło, kiedy i z jakiego powodu.
Warto sobie te kwestie przypomnieć, odświeżyć i być w stanie przedstawić w kilku zdaniach.
Sąd bardzo często pyta – czy kocha Pan / Pani współmałżonka (jest to już wzmiankowana kwestia ustalenia wygaśnięcia więzów uczuciowych). Jeżeli pada odpowiedź negatywna jest to dla sądu jasne i zrozumiałe i przybliża nas do orzeczenia rozwodu.
Gorzej (z prawnego punktu widzenia) jeżeli odpowiadamy, iż nadal darzymy uczuciem współmałżonka. Odpowiedź pozytywna w tym zakresie może skomplikować bowiem kwestie rozwodowe (brak wygaśnięcia wszelkich więzi między stronami). Warto to sobie zatem wcześniej poukładać i przeanalizować.
Dalej sąd może zapytać o wspólne gospodarstwo domowe. Jeżeli nie zamieszkujecie wspólnie od kilku miesięcy sprawa jest łatwiejsza – w takim wypadku można przyjąć, iż więzi gospodarczy wygasły, jeżeli każdy prowadzi odrębne / własne gospodarstwo domowe. W tym zakresie warto zwrócić uwagę na takie kwestie jak np. zakupy, posiłki (gotowanie), wydatkowanie pieniędzy, sprzątanie itp.
Problem może się pojawić w sytuacji, w której z różnych względów, nadal zamieszkujecie wspólnie. Oczywiście kwestia wspólnego zamieszkiwania nie przesądza jeszcze o tym, iż więzi gospodarcze nie wygasły. Trzeba jednak zwrócić w tym wypadku uwagę na to, ażeby podkreślić w trakcie zeznań, iż każdy małżonków prowadzi pomimo to własne gospodarstwo domowe – sam robi zakupy, gotuje, sprząta, wydatkuje pieniądze itp.
Powyższe kwestie są istotne celem ustalenia przez orzekający sąd, czy więzi gospodarcze również uległy rozkładowi.
W kolejnym wpisie dokończenie omówienie kwestii dotyczących rozkłady pożycia w ostatniej sferze – w tzw. ujęciu fizycznym oraz przejdę do dalszej analizy szeroko pojętych kwestii rozwodowych.
Autorem niniejszego wpisu jest adw. Mateusz Stanisławek – partner w kancelarii Gałkowski, Raczek i Partnerzy Adwokaci i Radcy Prawni w Bielsku – Białej.
Niniejszy artykuł w żadnym wypadku nie stanowi porady prawnej w indywidualnej sprawie, lecz ma tylko i wyłącznie charakter czysto informacyjny.
W celu uzyskania pomocy lub porady prawnej w Państwa konkretnej i indywidualnej sprawie, można skontaktować się z nasza kancelarią.
